Ewangelia według
św. Mateusza
Ewangelia według
św. Marka
Ewangelia według
św. Łukasza
Ewangelia według
św. Jana


Maria Valtorta

Księga I   –  Przygotowanie

–   POEMAT BOGA-CZŁOWIEKA    –

12. «CZY SYN NIE MÓGŁ WŁOŻYĆ W USTA MATKI WŁASNEJ MĄDROŚCI?»

Tego samego dnia. A, 3496-3499

Jezus mówi:

«Słyszę już komentarze mistrzów podchwytliwości: “W jaki sposób dziecko nie mające jeszcze trzech lat może tak mówić? To przesada!” Nie zastanawiają się jednak nad tym, że [sami] bardzo deformują [obraz] Mojego dzieciństwa, przypisując Mi dorosłe zachowania.

Inteligencja nie ujawnia się u wszystkich tak samo i w tym samym czasie. Kościół określił, iż od siódmego roku życia dziecko odpowiada za swe czyny, gdyż w tym wieku nawet dziecko opóźnione może już – choćby w stopniu podstawowym – odróżnić dobro od zła. Są jednak dzieci, które potrafią znacznie wcześniej rozeznawać, pojmować i decydować, dzięki rozumowaniu już wystarczająco rozwiniętemu. Mała Imelda Lambertini, Rosa da Viterbo, Nellie Organ i Nennolina są wam dane, o wymagający uczeni, żebyście uwierzyli, iż Moja Matka mogła tak myśleć i mówić. Wybrałem tylko cztery nazwiska spośród milionów świętych dzieci, które zaludniają Mój Raj, po przeżyciu na ziemi – rozumnie jak dorośli – krótszego lub dłuższego okresu czasu.

Czym jest rozum? Darem Bożym. Bóg może go udzielić, jak chce, komu chce i kiedy chce. Rozum jest także jedną z cech, która najbardziej upodabnia was do Boga – Ducha Inteligentnego i Rozumnego. Bóg dał człowiekowi darmo rozum i dar wiedzy w Ziemskim Raju. Jakże żywe były te dary wtedy, gdy żyła Łaska, jeszcze nienaruszona i działająca w duchach dwojga Pierwszych [Rodziców]!

W księdze Jezusa, syna Syracha, powiedziano: “Cała mądrość pochodzi od Pana Boga i była z Nim zawsze przed wszystkimi wiekami”. Jakże wielką mądrość posiadaliby ludzie, gdyby pozostali dziećmi Bożymi!

Braki w waszej inteligencji są naturalnym owocem waszego upadku, [są następstwem utraty] Łaski i uczciwości. Tracąc Łaskę oddaliliście od siebie Mądrość na wieki. Mądrość – jak ciało niebieskie schowane za kilometrami mgławic – już was nie dosięga Swymi czystymi blaskami, lecz przez mgły, które wasze sprzeniewierzenia się czynią coraz gęstszymi.

Potem przyszedł Chrystus i przywrócił wam Łaskę, najcenniejszy dar Bożej miłości. Czy jednak umiecie strzec tej perły, czystej i niewinnej? Nie, bo nawet jeśli jej nie kruszycie przez swą chęć grzeszenia, to plamicie ją bezustannie przez ciągłe grzechy powszednie, słabości, przywiązanie do grzechu, pobłażliwość wobec niego. Także przez pobłażliwość, która – nawet jeśli nie jest rzeczywistym związkiem z siedmioma grzechami głównymi – osłabia jednak światło Łaski i jej aktywność. Również całe wieki zepsucia, które oddziaływały zgubnie na ciało i umysł, osłabiły wspaniałe światło inteligencji, jaką Bóg dał pierwszym rodzicom.

Maryja była nie tylko Czystą, nową Ewą, powtórnie stworzoną dla radości Boga: była Nad-Ewą, była Arcydziełem Najwyższego. W zamyśle Boga była Pełną Łaski, Matką Słowa.

“Źródłem Mądrości” – jak mówi Jezus, syn Syracha – jest “Słowo”. Czyż więc Syn nie mógł włożyć w usta Swej Matki własnej mądrości?

Usta Proroka – który miał głosić słowa powierzone mu przez Słowo, Mądrość, dla przekazania ich ludziom – zostały oczyszczone rozżarzonym węglem. Czyż więc Miłość nie mogła dać Swojej dziecięcej Małżonce – która miała nosić Słowo – wzniosłości i jasności wysławiania się, ażeby nie mówiła jak dziecko, a potem jak niewiasta, ale żeby [wyrażała się] tylko i zawsze jak istota niebiańska, napełniona wielką światłością i mądrością Boga?

Cud nie polegał [tylko] na wyższym rozumie, ujawnionym już w młodym wieku Maryi, a potem – w Moim. Cud polegał na powstrzymywaniu działania Nieskończonej Inteligencji, jaka w Nas zamieszkiwała, żeby nie zadziwiać tłumów i nie wzbudzać szatańskiego zaciekawienia.

Będę jeszcze mówił o tym, co dotyczy “pamiętania” Boga przez świętych.»


   

Przekład: "Vox Domini"