Zeszyt 32

3.03.89

Orędzie na spotkanie modlitewne 22 marca 1989 w Biarritz.

Pokój wam. Ja jestem Panem. Moi umiłowani, przychodzę do was przez Moją służebnicę i poprzez nią będę mówił. Ach! Moi umiłowani, zsyłam Mój Pokój na ten dom... Przyjdźcie, przyjdźcie Mnie teraz słuchać. Jestem waszym Bogiem i Stwórcą, który tchnął w was Życie. Uświęciłem was z Miłości. Ja jestem Najwyższym Źródłem Miłości i stworzyłem was z Miłości, żebyście Mnie kochali, Mnie, waszego Boga. Dusze! Należycie do Mnie, jesteście Moim potomstwem. Pragnę, abyście zrozumieli w pełni Moje Słowa, wierzcie w Moje Święte Dzieła, wierzcie w Moją Nieskończoną Miłość i w Moje Nadobfite Miłosierdzie, wierzcie we Mnie. Pochylam się ze względu na Moje Miłosierdzie, ażeby was ożywić i wydobyć z tego Letargu, który okrywa dziś wasze oczy jak zasłona. Jestem Jezusem, a Jezus znaczy Zbawiciel. Czy mógłbym patrzeć, jak coraz bardziej błądzicie w ciemnościach i nie biec wam na pomoc? Ja który jestem Panem, Świętym Świętych, otoczonym przez niezliczonych aniołów wszystkich chórów, upadających przede Mną na twarz w nieustannym uwielbieniu pozostawiłem Moją Chwałę i Mój Niebieski Tron, by zstąpić na was i ocalić was od wiecznego ognia. Opuściłem Niebo, Moje Królestwo, aby przyjść na tę ziemię, na waszą pustynię i do waszego spustoszenia. Tak, opuściłem Mój Tron otoczony Cherubinami, aby zrodzić się w ubóstwie dla waszego wyzwolenia. Ja, Pan, którego Niebo wielbi od całej Wieczności, przyjąłem upokorzenia zadane Mi przez ludzi, poddając Moje Plecy biczowaniu. Pozwoliłem ukoronować się Koroną Cierniową. Pozwoliłem im naigrawać się ze Mnie i opluć Moją Świętą Twarz, pozwoliłem im ukrzyżować Mnie: wszystko to z powodu Miłości do was. O, dzieci Ukrzyżowanego! Jak możecie zapomnieć wszystko, co dla was zrobiłem? Mądrość była uwięziona przemocą i poddana pod sąd. Zostałem zlekceważony i odrzucony przez ludzi, aby nieść wasze cierpienia. Zostałem przybity do Drzewa, aby was uwolnić. Pozwoliłem im przebić Mnie, aby was wyzwolić. Przyjąłem śmierć najbardziej bolesną, ażeby wasza dusza mogła żyć i dzielić Moje Królestwo. Pozwoliłem Mojej Krwi popłynąć Strumieniami, abyście otrzymali Życie Wieczne. Z miłości do was pozwoliłem, by potraktowano Mnie jak grzesznika. Dziś Moje Rany są na nowo otwarte z powodu nieprawości tego pokolenia. Przez niezliczone godziny wzywam was do nawrócenia. Powróćcie do Mnie! Kocham was Miłością odwieczną! Przyjdźcie zawrzeć ze Mną pokój, nie ukarzę was, uwolnię was. Nie będę was więcej nazywał Bezbożnikami, lecz zostaniecie nazwani Moimi. Nie jesteście sierotami, macie już Ojca w Niebie, Najczulszego Ojca. Wszystko o co was proszę to, abyście Mnie rozpoznali. Powróćcie do Mnie, a Ja poślubię was na całą Wieczność. Ukoronuję was Jednością, Wiernością, Czystością i wielką Czułością. Nauczę was wierności Mi, zdobywając waszą miłość, którą umieszczę w Moim Sercu, aby ją upiększyć. Jak Oblubieniec przyozdobię was Moją Miłością i Moim Pokojem.

Moi umiłowani, nie obawiajcie się Mnie... O, przyjdźcie! Przyjdźcie do Mnie, rzućcie się w Ramiona Miłości. Ja nie będę czynił wam wymówek. Jestem tu, aby zapomnieć i przebaczyć. Nie śpieszcie się tak, aby rzucić się w zasadzki szatana! Otwórzcie wasze oczy i patrzcie, otwórzcie wasze uszy i słuchajcie Mojego Wołania z Wysoka. Otwórzcie wasze serce i zrozumcie, że to Ja, Jezus, was wołam.

Stworzyłem wasze dusze, aby żyły wiecznie. Czy rozmyślacie nad tym? Ja jestem Święty. Szczęśliwe dusze przyobleczone w świętość, bo Bramy Niebios nie oprą się im. Biada tym duszom, które nie są obmyte, lecz pokryte plamami. Te nie będą mogły wejść do Mojego Królestwa. Nawróćcie się i podążajcie Moją Drogą, słuchając Mego Miłosiernego Wołania. Rozmyślajcie nad Moim Orędziem, żyjcie Moim Orędziem. Ja, Pan, Jezus Chrystus, kocham was wszystkich. Kocham was całym Moim Sercem. Błogosławię każdego z was.

Orędzie Niepokalanego Serca Maryi na spotkanie 22 marca.

Uwielbiajcie Pana! Błogosławcie Mu! Dzieci, słuchajcie Słów Mądrości. Nie zapierajcie się nigdy Pana. Szukajcie Prawdy i nie opierajcie się Jej. Zadajecie sobie pytanie: “Dlaczego Pan zapowiedział się właśnie nam?” Umiłowani, Pan przyszedł do was z Miłości i z Litości, bo dziś wielu zagubiło się, nie zdając sobie sprawy, ku czemu się kierują. Wasza epoka jest martwa i Jezus szuka waszych dusz, aby je na nowo ożywić. Otwórzcie serca, pozwólcie Panu wejść do waszych serc; w przeciwnym razie, jak mógłby was uzdrowić? Ja jestem waszą Najświętszą Matką, płaczącą dzień i noc nad waszymi zagubionymi duszami. Pan daje wam niezliczone Znaki na całej ziemi, aby was ostrzec. Przeżywacie Koniec Czasów. Dzieci, powróćcie do Nas! Słuchajcie Naszych Wezwań! Proście Mnie, a Ja będę się wstawiać za wami. Przyjdźcie i módlcie się z miłością. Nawet jeśli Mnie nie widzicie, jestem zawsze z wami, wasze stopy znajdują się tuż obok Moich.

Umiłowani, My jesteśmy zawsze Obecni. Sprawcie Panu radość przypominając sobie o Jego Obecności. Błogosławię was wszystkich, w Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.

Pan prosił mnie o przeczytanie, w czasie spotkania, następującego fragmentu Pisma: 2 Tm 3.1-17.

– Jezu?

Jestem. Odczuwaj Moją Obecność. Miłość cię kocha. Będę zawsze przygotowywać twoją drogę na wszystkie spotkania. Pozwól Memu Duchowi oddychać w tobie swobodnie. Nauczę cię, jak być usłużną; nauczę cię, jak się nie wynosić; nauczę cię, jak pozostać małą. Mój Duch jest nad tobą. Pragnę miłości, miłości dla starcia niesprawiedliwości; miłości dla naprawienia szkód zadanych Mojemu Kościołowi; miłości dla nakarmienia Moich zagłodzonych baranków; miłości dla odkupienia zła; miłości dla ugaszenia Mojego niezaspokojonego pragnienia. O, Moje dziecko! Powinny zostać podjęte ogromne czyny wynagradzające! Powinny być dokonane ogromne akty wynagrodzenia, lecz niewielu jest szczerych i wynagradzających, jest was obecnie zaledwie garść. Mała reszta Mego stworzenia jest szczera. Wielu z tych, którzy podążają za Moimi Znakami, nie przyciąga nic więcej jak tylko nadzwyczajność! Nawet ty możesz rozpoznać te dusze. Moje Znaki nie są wam dane dla wywoływania sensacji na tej ziemi. Proszę uroczyście tych wszystkich, którzy poszukują sensacji, aby przyszli do Mnie pokornie i z modlitwą. Przyjdźcie do Mnie, nie szukając cudów, znaków ani cudowności. Przyjdźcie do Mnie z modlitwami. Bądźcie święci, nawracajcie się i pośćcie, zamiast napełniać dusze próżnymi iluzjami, a potem zupełnie odwracać się do Mnie plecami, bo nie zadowalam waszego ducha... Gdzie jest Duch, którego wam dałem? Niech wasze serca zachowują Moje zasady, spuszczajcie przede Mną oczy, uklęknijcie w Mojej Świętej Obecności i odwracajcie się od waszej niegodziwości. Ja, Pan, wywyższę pokornych. Przyjdźcie do Mnie, aby słuchać Mojego Głosu; przyjdźcie i odkryjcie Mądrość w pokorze i szczerości. Moje Najświętsze Serce nie ma upodobania w szukających sensacji ani w tych, którzy nie pragną czynić dobrze, lecz przychodzą z ciekawości. Jakże mało się nauczą!

Moje dziecko, choć nie jesteś zdolna w pełni pojąć Mojej Mądrości, Ja byłem i jestem twoim jedynym Mistrzem. Sprawiłem, że krok po kroku postępujesz naprzód. Pouczam cię na Drogach Mądrości. Prowadzę cię po Drogach Cnoty. Nie odwracaj się ani na lewo, ani na prawo, przywiąż się do wszystkiego, co ci dałem. Moje dziecko, daję ci Mój Pokój. Czy chcesz ucałować Stopy twojego Pana?

– Tak, Panie.

Chodź, Ja jestem Obecny.

6.03.89

Pokój. Jestem twoim aniołem Danielem. Jestem z tobą i prowadzę cię. Wykonuję Wolę Pana. Modlę się za ciebie bez przerwy. Pragnij Pana, przyjmij wszystko, co On ci daje. Strzeż się szatana.

– Odpędź go daleko ode mnie, proszę cię.

To właśnie robię. Moja Vassulo, módl się gorliwie. Pan lubi taki sposób modlenia się. Nigdy nie ustawaj w modlitwie. Chodź, trwaj w Pokoju.

8.03.89

– Panie?

Jestem. Poprowadziłem cię, abyś przeczytała Księgę Jonasza, pragnę bowiem, abyś ty i Moje dzieci zrozumiała, że Ja mogę zawsze złagodzić Karę czekającą to złe pokolenie. Nie chcę, by Mój Kielich Sprawiedliwości przepełniał się, jak dzieje się to teraz. Zatem mówię wam: nawracajcie się, pośćcie i bądźcie święci!

– Panie?

Jestem.

– Panie, są tacy, którzy poszczą, nawracają się i próbują się zmienić. Czy to nie wystarcza? Czyż nie jesteśmy na dobrej drodze?

Moja Vassulo, wielu znajduje się na drodze zatracenia z powodu zła, które się w nich nagromadziło. W swym wnętrzu są oni jak noc. Jakże zatem możesz mówić, że to pokolenie znajduje się na dobrej drodze?

– Jak możemy uświadomić każdemu, że jesteśmy na skraju nieszczęścia? Większość nawet tego nie podejrzewa!

Ponieważ Mój Duch jest niszczony i tylu Moich tłumi Moje ostrzeżenia gasząc Mojego Ducha, traktując proroctwa z lekceważeniem i prawie z przyjemnością ogłaszając, że objawienia Naszej Obecności są fałszywe nie będę znosił tego dłużej. Moja Sprawiedliwość zwycięży... Dziś jeszcze przychodzę do was jak Bardzo-Miłosierny Przyjaciel, lecz jutro zstąpię na was jako surowy Sędzia. Ci, którzy zabijają Mojego Ducha, ośmieszają Moje błogosławieństwa, są Kainami dzisiejszych czasów. Kocham was wszystkich do szaleństwa. Złagodzę Moją Sprawiedliwość tylko wtedy, jeśli zostaną podjęte ogromne akty wynagrodzenia.

Miłość kocha cię. Oto Święty Michał.

Święty Michał Archanioł:

Dziecko Boże, dla Boga wszystko jest możliwe. Powinny być dokonane wielkie akty wynagrodzenia. Jeśli wasze pokolenie nawróci się, Święty Świętych złagodzi Swą Karę. Niech ci, którzy mają uszy, słuchają, bowiem Jego Miłosierdzie rozciąga się z pokolenia na pokolenie nad tymi, którzy się Go boją. Bądź czujna, nie ustawaj nigdy w wynagradzaniu. Ci, którzy teraz śmieją się z ciebie, później będą zgrzytać zębami. Ja, Święty Michał, modlę się bez przerwy za to złe pokolenie. Módl się, Moje dziecko, i bądź posłuszna Panu. Uwielbiaj Pana za wylanie Jego Ducha na was wszystkich.

– Święty Michale, dziękuję Ci.

Pokój niech będzie z tobą. Vassulo?

– Tak, Panie.

Dodaj to: jak Moi mogą odmawiać w spokoju Skład Apostolski i mówić: “Wierzę w Ducha Świętego”, kiedy większość z nich odrzuca Dzieła Mego Ducha, zaprzecza Mu i gasi Go? Zaprawdę powiadam wam, nie znajduję w nich żadnej świętości. Kiedy w tych ciemnościach zauważają z daleka maleńki płomień, rzucają się na niego jak huragan, by go zgasić i nadal czynić w ciemnościach złe dzieła i nie znajdować się w świetle. Nie, Vassulo, wydaje się, że oni nie chcą żyć w Świetle.

– Uwielbiam Cię, Panie, moje Światło, Światłość świata.

Pójdź, napełniasz mnie radością. Pewnego dnia, Moje dziecko, nie zobaczysz nic więcej tylko Światłość, tylko Światłość! Nie zniechęcaj się nigdy, bo Ja jestem z tobą aż do końca.

– Dziękuję Ci, Panie Jezu. Bądź błogosławiony. Uwielbiony niech będzie Pan.

Lourdes, 20.03.89

Vassulo, to Ja, Jezus. Nie pozwól się zwieść Oszustowi. Wszystko, co ci dałem, pochodzi ode Mnie.

– On skłania mnie do wątpienia...

Dlaczego go słuchasz? Czyż Ja nie wyćwiczyłem twojego ucha? Otworzyłem ci oczy, abyś Mnie widziała, a więc dlaczego wątpisz? Wiele Moich sług otrzymało ten sam dar co ty, zatem dlaczego wątpisz? Vassulo, Moja owieczko, Ja jestem Twoim Pasterzem, który prowadzi cię na zielone pastwiska, abyś mogła odpocząć. Chronię cię w Moich Ramionach, karmię cię Moimi Cnotami, pozwalam ci przebywać w Moim Sercu. Moje Oczy zawsze spoczywają na tobie, a więc dlaczego wątpisz w Moje Dzieła?

– Ponieważ ja sama nie jestem dobra.

Wiem, lecz pozwól Mi cię doskonalić. Widzisz? Ja jestem Miłością. Teraz jesteśmy razem, Ja i ty, twoja dłoń w Mojej Dłoni. Nie puszczę twej ręki, abyś pamiętała o Mojej Obecności. Chodź. My?

– Tak, Panie.

Pozwól Mi więc to słyszeć.

Później w Lourdes udaliśmy się do groty, w której Matka Boża objawiła się św. Bernadecie. Zwiedziliśmy kryptę, będącą pierwszym kościołem, który zbudowano po objawieniach. W krypcie usłyszałam Najświętszą Mamę. Powiedziała: ‘Na koniec Nasze Serca zwyciężą.’

Biarritz, 21.03.89

Przybyliśmy do zamku, w którym spodziewaliśmy się znaleźć nocleg i odbyć spotkanie. Zwiedziliśmy wszystkie pomieszczenia w zamku. Na pierwszym piętrze znajdowała się – jeszcze nie poświęcona – kaplica. Była tam figura Matki Bożej. Usłyszałam, jak powiedziała: ‘Chciałabym, żeby Mój Syn był blisko Mnie.’ W maleńkim pokoju z rupieciami znajdował się wielki, naturalnych rozmiarów krzyż. Zdjęty na jakiś czas, miał zostać poddany konserwacji. Podeszłam do Jezusa na krzyżu, a On powiedział: ‘Zabierz Mnie stąd.’ Poczułam się zakłopotana, nie wiedząc, jak powiedzieć o tym właścicielom. W końcu zrobiłam to. Przenieśliśmy krzyż w pobliże Najświętszej Matki.

– Jezu?

Jestem. Pozwól Mi napisać to, co powiedziałem ci w tym małym pokoiku. Powiedziałem: “Zabierz Mnie stąd.”

– Tak, Panie.

Umiłowana, teraz chcę, aby Moja Matka potwierdziła Swe Słowa. “Jaka to radość mieć Mojego Syna blisko Mnie, Vassulo, idź i zobacz się z Nim, bo cię wołał.”

– Dziękuję, Najświętsza Matko.

Biarritz, 22.03.89

W dniu spotkania Jezus dał mi program.

Pójdź, umiłowana, pragnę inspirować cię we wszystkich twoich przedsięwzięciach. Mój Duch jest nad tobą, Vassulo, kochaj Mnie, nauczaj z miłością. My?

– Na zawsze, Panie.

Wielki Czwartek, w drodze do Garabandal, 23.03.89

Opuściliśmy Biarritz, żeby pojechać do Garabandal. Matka Boża znalazła nam przewodnika mówiącego po hiszpańsku i znającego dobrze okolicę. Po kilku godzinach drogi zaczynałam się zastanawiać, czy rzeczywiście nasz przewodnik wiedział, dokąd nas prowadzi. Wydawało się, że ta droga nie ma końca. Zapadła noc. Od czasu do czasu padało i czasem znajdowaliśmy się we mgle. Zastanawiałam się, po co tam jechałam, nie znajdowałam żadnego wyjaśnienia. Może po to, by ‘uświęcić Garabandal’, jak prosił mnie o to Jezus przed ponad rokiem? Pan jednak powiedział mi, że On Sam uświęci Garabandal. Moja misja to kochać Go, pocieszać i pozwolić Mu pisać za moim pośrednictwem. Zastanawiałam się więc i czułam się niepewna. Nagle niebo się rozjaśniło. Było cudowne, z lekko pomarańczowymi chmurami. Poczułam otaczającą nas Obecność Boga. Nie, On nas teraz nie opuści. Powinnam tylko zdać się całkowicie na Niego i w pełni Mu zaufać. Odczułam na nowo tę bliskość, której mnie nauczył i którą dzieli ze Mną. Nazwałam Go “Abba”. Tak, Abba troszczy się o mnie z Wielką Miłością.

W końcu dotarliśmy do Garabandal. Udaliśmy się do kościoła, w którym odprawiano akurat mszę św. W kościele, naprzeciw mnie znajdowała się figura Najświętszego Serca Jezusa, a po prawej stronie – Maryja z otwartymi ramionami. Usłyszałam Maryję mówiącą: ‘Dziękuję za przybycie do Mnie.’ Odpowiedziałam z radością: ‘Dziękuję, że doprowadziłaś mnie tutaj, do Ciebie.’

Po mszy św. nasz przewodnik zapytał księdza, czy zna miejsce, gdzie moglibyśmy przenocować. Ten zaprowadził nas uprzejmie do gospody i poprosił właścicielkę, aby nas przenocowała. Chociaż była zajęta podawaniem kolacji gościom w gospodzie, zaprowadziła nas do siebie i dała nam pokój, w którym zostałam z Béatrice.

Zanim opuściłam Biarritz, wahałam się, czy wziąć ze sobą figurę Matki Bożej Fatimskiej, która w zasadzie zawsze mi towarzyszy. Postanowiłam ją zostawić aż do powrotu do Biarritz. Bałam się, że potłucze się w czasie podróży. A co zobaczyłyśmy na półeczce w przedpokoju? Kopię figury Matki Bożej Fatimskiej, tej samej wielkości! Nigdy mnie nie opuściła... Od Fatimy aż po Garabandal. Nie miała różańca w rękach. Miałam jeden zapasowy w torebce: różaniec z Medziugorja. W Garabandal zawiesiłam różaniec z Medziugorja na rękach Matki Bożej Fatimskiej! Trzy miejsca objawień Matki Bożej zostały tu w ten sposób połączone.

Nie miałyśmy budzika. W pokoju znajdowała się piękna figura św. Teresy z Lisieux. Prosiłam św. Teresę, aby nas obudziła o rozsądnej porze, ale nie za wcześnie. Rano, Béatrice i ja obudziłyśmy się słysząc potrójne głuche pukanie do drzwi. Zapaliłam światło, aby sprawdzić godzinę. Zobaczyłam, że była dokładnie ósma. Krzyknęłam: “Tak”, myśląc, że był ktoś za drzwiami, aby nas obudzić. Otworzyłam, nie było nikogo... Tak, to św. Teresa nie zapomniała o nas. Po śniadaniu spotkałam brata jednej z widzących z Garabandal. Potem udałam się, aby podziękować, na każde miejsce, gdzie Matka Boża się objawiła.

Garabandal, 24.03.89

To rzeczywiście Ja, Vassulo, przyprowadziłem cię tutaj. Ja jestem Panem. Miej Mój Pokój. Niech Moje Słowa i słowa Mojej Matki będą znane pomimo cierni, którymi Nasi wrogowie pokryli Nasze Serca. Na koniec Nasze Serca zwyciężą.

Najświętsza Dziewica:

Jezus i Ja jesteśmy z tobą, Moje dziecko. Wszystkich was błogosławimy. Pójdź.

26.03.89

Powrót do Szwajcarii.

Moja różo, zobacz, jak Ja cię prowadzę. Nie zauważyłaś, jak wyrównałem twoją drogę? Poprowadziłem cię aż do Garabandal, abyś wypełniła Moje pragnienie. Prosiłem cię o uświęcenie Garabandal, poprowadziłem cię aż tam i wykonałaś to. Przypomnij sobie, że Moje Drogi nie są waszymi drogami. Nauczyłem cię całkowicie Mi zawierzać i pozostawiać miejsce dla Mojego Ducha, aby mógł oddychać w tobie. Widzisz? Nigdy cię nie opuszczę. Pragnę posługiwać się tobą aż do końca, abyś wypełniła twoją misję. Pozwól, aby Mój Palec spoczął na tobie, w ten sposób pozwolisz, aby pragnienia twojego Boga wyryły się na tobie. Moja różo, kocham cię. Przychodząc do Mnie w ten sposób, zachowujesz Moje przykazania, oddajesz Mi swoją wolę. Postaw Mnie na pierwszym miejscu i nie licz nigdy czasu, który spędzasz ze Mną. Zawsze pragnij pozostawać ze Mną w nieustannej więzi. Ja jestem twoim Życiem. Przywiązanie do Mnie stanowi dla ciebie wyróżnienie. Przyciągnę cię głębiej do Mojego Najświętszego Serca i doprowadzę twoją duszę do doskonałości. Zatem zrób Mi radość powierzając się całkowicie Moim Rękom. Miej ufność! Pójdź, bądź Moją radością i uwielbiaj Mnie. Moja Matka, która jest też twoją Matką, chroni cię, prowadzi i pomaga. Błogosław Ją, Moja córko. Nigdy nie ustawaj w modlitwie.

– Uwielbiam Cię, mój Boże.

Uwielbiaj Mnie zawsze.

Później, w ciągu dnia czułam się wyczerpana. Zadanie, które mi Bóg powierzył, przygniata mnie. Czy wszystkie te ofiary będą czemuś służyły albo też będą daremne? Czy będę mieć zawsze siłę, aby tak kontynuować bez zatrzymania się? Czy może pewnego dnia porzucę to wszystko stwierdzając, że jest zbyt przytłaczające?

Miej Mój Pokój. Posłuchaj Mnie. Mądrość pouczyła cię, nie obawiaj się. Bądź szczęśliwa, że wybrałem ciebie, abyś dzieliła Moje cierpienia. Mój tak drogocenny Krzyż spoczywa na tobie. Muszę odpocząć. Nic, co Mi dajesz, nie będzie daremne... Nic nie jest daremne, jestem otaczany Chwałą. Pozostań Moją ofiarą, ofiarą umiłowaną, której Mój Ojciec udzielił łaski dzielenia Mego Krzyża Pokoju i Miłości. Twoje prześladowania jako ofiary nie będą lekkie na tym świecie. Uświadom sobie, że nie należysz już do tego świata. Właśnie dlatego świat zarzuca ci, że nie jesteś już taka jak ci, którzy zapominają, że ich ciała przekształcą się w popiół. Wyszydzą cię. Czuwaj więc, aby się na nic nie uskarżać. Wszystko, o co cię proszę, to abyś dzieliła z Miłością, dzieliła z miłości. Kielich Miłości jest gorzki, bardzo gorzki. Czyż nie chcesz Go dzielić ze Mną? Nie opieraj Mi się! Czy Ja kiedykolwiek oparłem ci się, słysząc twoje błagania z ziemi? Zapewniam cię, że nic nie będzie daremne. Odwiecznie wiedziałem, że jesteś delikatna jak róża potrzebująca szczególnych starań. Troszczę się o ciebie. Przycinam twoje gałązki, kiedy trzeba. Moje Oczy są nieustannie nad tobą, strzegąc cię zazdrośnie, bojąc się, by nie zerwał cię ktoś obcy. Nikomu nie pozwalam cię dotknąć z obawy, że czyjeś palce zgniotą twoje płatki. Dniem i nocą czuwam nad tobą. Jestem twoim Stróżem, zatem miej ufność, nikomu nie pozwolę cię zranić.

Tego samego wieczoru, wyczerpana dwunastoma godzinami wczorajszej podróży, uklękłam przed figurą Matki Bożej Fatimskiej, by odmówić różaniec. Odmawiałam czwartą tajemnicę, gdy nagle płaszcz i suknia figury stały się srebrne, błyszczące, świecące tak silnie, że wydawało się, iż światło wychodzi z figury. Zdawało się, że ożyła. Wszystko to trwało tylko 5 sekund. To było cudowne i zachęciło mnie do lepszej modlitwy. Byłam bardzo szczęśliwa! Nazajutrz, kiedy znowu odmawiałam różaniec przed figurą Matki Bożej Fatimskiej, popatrzyłam w Jej oczy i zauważyłam, że nie było już przeszkadzającej mi skazy, którą miała na oku. Oczy były teraz doskonałe. Przedtem brakowało odrobiny farby na jednej z powiek i często myślałam, aby domalować ciemnobrązową linię brakujących rzęs. Chodziło o fabryczny błąd. Teraz już go nie było.

27.03.89

– Jezu?

Jestem, umiłowana. Moje Królestwo przyjdzie. Pozwól Mi posługiwać się tobą dla Mojej Chwały. Nigdy cię nie opuszczę, nawet jeśli twój duch wydaje się być daleko ode Mnie, twojego Boga. Zaufaj Mi i licz na Mnie, bardzo drogie dziecko. Pozwól Memu Duchowi w pełni i swobodnie oddychać w tobie. Wynagradzaj Mi teraz, Moje dziecko, posłuszeństwem i szukaniem jedynie Moich spraw. Zawsze idę przed tobą, zatem nie bój się przechodząc przez tę dolinę bez schronienia, bez pastwiska, jałową i suchą. Wiem, że jej smutek przeraża twoją duszę, ale Ja jestem znany z tego, że nigdy nie pozostawiłem spragnionymi tych, których prowadziłem przez pustynie. Idę przed tobą, aby Swoją Miłością ochronić cię przed suchymi wiatrami. Nakarmiłem cię Moim Słowem. Kiedy idziesz, wyrównuję drogę, podnoszę wszystkie kamienie i skały, abyś się nie potknęła. Odsuwam je, otwierając ci drogę. Moja Święta Obecność odsuwa daleko Moich wrogów będących twoimi wrogami. Kiedy pojawiają się kolce i ciernie, otaczający cię Moi aniołowie szybko odcinają je i palą. Ja, twój Odkupiciel, nie pozwalam żadnemu cierniowi zranić cię, Moje dziecko. Najdroższa istoto, zaufaj Mi, Wszechmocnemu Ja Jestem, Najświętszemu Ja Jestem. Wszystko, czego pragnę od ciebie, to miłość, miłość, miłość. Zatem chodź i miej udział ze Mną. Pozwól Mi być twoją radością. Ach! Vassulo, kochaj Mnie i pocieszaj Mnie dziecięcym sercem. Pozwól wypocząć Mojej Głowie, bądź dla Niej oparciem, bądź Moim podnóżkiem, bądź Moim Niebem. Pozwól Mi prowadzić cię przez tę dolinę śmierci. Wkrótce wyprowadzę cię z tego spustoszenia i zabiorę do Mojego Domu, który jest również twoim Domem, Moje dziecko. Bądź jedno ze Mną. O, bardzo drogie dziecko, czy chcesz pocieszyć Mnie, twojego Zbawiciela?

– Błogosławiony bądź, nasz Panie, który dokonałeś dla mnie cudów miłości! Panie, jak wielka jest Twoja Dobroć dla tych, którzy się Ciebie boją, na oczach całej ludzkości udzielana tym, którzy chronią się do Ciebie. Rozradujcie się w naszym Panu i Zbawcy. Radujcie się wy, szlachetni, wołajcie z radości wszyscy prawego serca.

Ujawnię wszystkich Moich wrogów i Moim oddechem zmiotę wszystkich tych, którzy blokują drogę prowadzącą do Mnie. Objawię Moje Święte Oblicze raz jeszcze i pokryję tę Pustynię Czystością, Świętością i Jednością. Miłość i Pokój będą z wami i zamieszkają wśród was. Widzisz? Czyż nie powiedziałem, że z wami zamieszkam i że będziecie Moi? Moje dziecko, przypomnij im, jak bardzo Mój Duch oburza się na pysznych i że Mądrość została dana prostym i pokornym. Pójdź...

29.03.89

Orędzie na spotkanie modlitewne w dniu 31 marca 1989 w Courtételle, w Jurze Szwajcarskiej.

Pokój niech będzie z wami. Ja jestem Panem. Odczujcie Moją Obecność. Rozpoznajcie Moją Obecność. Dziś przychodzę do was, mówiąc poprzez Moją służebnicę. Jestem zawsze z wami, w każdym momencie waszego życia. Moje Najświętsze Serce raduje się odczuwając waszą miłość do Mnie. Moje baranki, jak bardzo pragnąłem zawsze zgromadzić was w Moich Ramionach i ochronić was od Złego. Kocham was. Kocham was miłością odwieczną, miłością zazdrosną, którą zrozumiecie dopiero, kiedy będziecie w Niebie. Jednak mimo Mojej Niezgłębionej Miłości większość Moich dzieci odwróciła się ode Mnie... Zapomnieli o Mojej Męce. Moje Imię stopniowo traciło i nie ma już więcej dla nich teraz sensu. Dajcie im bożki, a jako pierwsi będą je adorować. Ofiarujcie im to, co Święte, a oni wyśmieją się z tego. Ja, wasz Najświętszy, cierpię. Moje Ciało zostało okaleczone przez nieposłuszeństwo, nieczystość, bezbożność i nieprawość tego świata pogrążonego w ciemności! Ach! Stworzenie, Mój Krzyk cierpienia wstrząsa całym Niebem powodując, że Moi aniołowie z drżeniem padają na twarze. Moje córki, Moi synowie, czy jeszcze Mnie nie usłyszeliście? Wasza głuchota na Moje Wołanie z Wysoka wprawia w osłupienie nawet demony. Krwawe Łzy przepełniają Moje Oczy. Dniem i nocą, godzina po godzinie, nieustannie czekam na was. Czy na zawsze odrzuciliście Mojego Ducha? Mój Głos rozbrzmiewa na tej wyniszczonej pustyni bez żadnego pastwiska pozwalającego odpocząć, bez jakiegokolwiek źródła wody żywej, przynoszącej ochłodę. Zstępuję z Mojego Tronu i tu gdzie były Moje pastwiska odnajduję je opuszczone i wysuszone. Moje kwiaty które Moimi własnymi Rękami posadziłem z taką miłością giną jeden po drugim. Moje grządki zostały zaniedbane i wyschły. Moje studnie stały się pustymi, ciemnymi, pokrytymi kurzem jamami gniazdami żmij. Dokąd poszli Moi stróże? Dlaczego zaniedbali Mój ogród? Czy w dniu Mojego Powrotu znajdę choć jeden kwiat?

Mojego Ducha miażdży brak miłości, brak wiary, brak pokoju.

Dzieci Mojego Najświętszego Serca, słuchajcie Mojego Wołania na tej pustyni. Rozpoznajcie Mój Głos, rozpoznajcie przynajmniej Czasy! Przyjdźcie wszyscy, którzy jeszcze nie pojednaliście się ze Mną; przyjdźcie teraz i pojednajcie się. Wasze nieprawości przeszyły całą wieczność i oddaliły was ode Mnie. Nie czyńcie zła, a nie dosięgnie was żadne zło. Bądźcie dobrzy jedni dla drugich, kochajcie się wzajemnie, przebaczajcie waszym wrogom. Powtarzam słowa dobrze wam znane, ale ilu z was je wypełnia?

Módlcie się sercem. Potrzebuję miłości. Przyjdźcie i uczyńcie dla Mnie ozdoby z modlitw pochodzących z serca. Przyjdźcie zaczerpnąć z Mego Serca będącego Bezmiarem Miłości i napełnijcie wasze. Mówię wam z powagą: godziny uciekają, powróćcie więc do Mnie, bardzo drogie Mi dusze. Pokój! Pokój! Pokój! Błagajcie o Pokój między narodami. Pokój, aby się zjednoczyć! Pokój, aby kochać! Pokój, aby Mnie uwielbiać!

Nadchodzi dzień, kiedy każda wizja którą mieli Moi widzący zrealizuje się, bo zawsze wypełniam to, co mówię. Módlcie się, Moi umiłowani, za Mojego Piotra; módlcie się za Patriarchę; módlcie się za wszystkich Moich kapłanów... Módlcie się, by Moja trzoda była jedna, jak Ja i Ojciec Jednym i Tym Samym jesteśmy. Módlcie się, aby Moje baranki do Mojego Powrotu powróciły do jednej Owczarni pod przewodnictwem Piotra. Och! Obyście tylko posłuchali i byli posłuszni! Proście waszego Ojca. Słucham was.

Ojcze Nasz, Któryś jest w Niebie, święć się Imię Twoje, przyjdź Królestwo Twoje, bądź Wola Twoja jako w Niebie, tak i na ziemi. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom i nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego. Amen.

Obiecuję wam, że Moje Królestwo przyjdzie, a Moja Wola będzie spełniana na ziemi, tak jak w Niebie. Moje dzieci, przynoście owoce Pokoju. Ja, Pan, kocham was i błogosławię wszystkich.

Orędzie Niepokalanego Serca Maryi na to samo spotkanie.

Umiłowani, pocieszajcie Jezusa, pocieszajcie Jezusa. Żyjcie w Pokoju z wszystkimi, kochajcie się wzajemnie.

Bądźcie wierni Bogu i zdajcie się zupełnie na Niego. W ten sposób oddacie się samej Miłości, pozwalając Bogu karmić was Miłością i Pokojem. Pan i Ja błogosławimy was wszystkich. Kocham was. Pan i Ja błogosławimy wszystkie religijne przedmioty, które znajdują się w tej sali.

1.04.89

– Jezu?

Jestem. Pozwól Miłości prowadzić cię, nie słuchaj mądrych, podobnych do uczonych w Piśmie z Mojego czasu. Ewangelizuj z miłością dla Miłości. Pozwól im odczuć Moją Nieskończoną Miłość.

– Tęsknię za Tobą, Panie!

Moja mała, Moje Serce raduje się, gdy odczuwa i słyszy cię mówiącą: “Tęsknię za Tobą, Panie...” To jest owoc pobożności. Bądź Moim odbiciem, kopią Mnie samego. Pragnij Ojca. Ja tęskniłem za Ojcem, kiedy byłem na ziemi, modliłem się bez przerwy, płonąłem z pragnienia, aby być w nieustannej więzi z Moim Ojcem, w zjednoczeniu Miłości. Moja uczennico, jestem twoim Nauczycielem, który wychował cię z Mądrością. Napełnij Mnie więc radością i pozostawaj w nieustannej więzi ze Mną, stawiaj Mnie na pierwszym miejscu i pragnij Mnie zawsze. Raduj się, kiedy spotykasz Mnie tak, jak ci to umożliwiłem. Pozostań blisko Mnie! Wszystko, o co cię proszę, to miłość.

– Panie, żal mi dusz, które idą do piekła. Przedtem, każda z nich była jak my – jedną z nas na ziemi. Gdyby był jakiś sposób, ażeby wyprowadzić je z piekła i zmienić je...

Dałem im wolność wyboru między dobrem a złem, lecz one wolały zło, pomimo Moich błagań i Moich wołań Miłości.

– Ale, Panie, dlaczego nie mogłyby mieć jeszcze jednej szansy?

Moje dziecko, ty nie rozumiesz, że one odrzucają Mnie zupełnie. Ukochałem je aż do końca. Zwiedzione przez szatana, wolały iść za nim. Nawet po śmierci ukazałem się im, jednakże one dobrowolnie, bez najmniejszego wahania, poszły za szatanem. To był całkowicie ich wybór. One wybrały piekło na zawsze.

– O, Panie, obym zawsze spełniała Twoją Wolę.

Vassulo, nie puszczaj nigdy Mojej Ręki. My na całą wieczność. Każda kropla miłości jest pożyteczna, potrzebuję miłości, aby ocalić dusze z drogi zatracenia. Chodź.

2.04.89

– Pan?

Jestem. Patrz na Mnie z wiarą dziecka i upiększaj Mój Kościół.

– Panie, dlaczego niektórym tak trudno zaakceptować dzisiejszych proroków i Słowo pochodzące od Ciebie?

Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci:

Moje owce znają Mój Głos.

– Ale, Panie, nawet jeśli wykazuje się sceptykom, że wielcy grzesznicy się nawracają i dostępują uzdrowienia, to też ich nie przekonuje.

Moja Vassulo, nawet jeśli ktoś powstałby z martwych na ich własnych oczach, nie byliby przekonani... Do nich odnosi się ciągle aktualne proroctwo Izajasza: “Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie, patrzeć będziecie, a nie zobaczycie. Bo stwardniało serce tego ludu, ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli, żeby oczami nie widzieli ani uszami nie słyszeli, ani swym sercem nie rozumieli: i nie nawrócili się, abym ich uzdrowił”.

Wielu zapomina, że Moi prorocy są również częścią Mojego Ciała. Ja rzeczywiście udzieliłem każdemu z nich łaski, abyście wszyscy stanowili jedną całość. Moje najdroższe dziecko, uformowałem niektórych, aby byli apostołami; innych aby byli kapłanami, nauczycielami; innych, aby byli prorokami w czasie buntu. Zatem dlaczego tak wielu z was jest zaskoczonych i odrzuca Moich proroków? Jak może funkcjonować Moje Ciało, jeśli odcięty jest jeden z Jego członków? Jestem zmęczony, Moje Ciało jest stale kaleczone i rozrywane. Mój kwiecie, przyjmij z miłością swoich prześladowców, nie osądzaj ich. Moi prorocy zawsze będą prześladowani, osądzani, biczowani, tłumieni, ścigani od miasta do miasta, traktowani ze wzgardą i krzyżowani. Przez to nadal spadać będzie na was krew każdego sprawiedliwego człowieka, która została przelana na ziemi. Pismo nigdy nie kłamie. Ja jestem Słowem. Chodź, Moje dziecko, ukształtowałem cię, abyś wynagradzała za dusze przebywające w czyśćcu. Módl się, Mój kwiecie. Mało wiesz o tym, jak skuteczne są modlitwy za dusze w czyśćcu. Ugaś ich ogień modlitwami, wynagradzaj za nie. Pójdź!

5.04.89

– Mój Jezu?

Jestem. Ach! Jak raduję się tymi chwilami, kiedy przychodzisz do Mnie, oddając Mi swą wolę! Pozostań ze Mną, pragnę pisać do Moich dzieci. Pokój wam. Ja jestem Panem, Ja jestem Słowem i przebywam z wami. Odczujcie Moją Obecność, Moje małe dzieci. Moje Najświętsze Serce raduje się, widząc was wszystkich zgromadzonych, wszystkich w jedności. Pragnę, abyście postępowali na Drodze Świętości. Nie pozostawię z tyłu tych, którzy ciągle jeszcze nie weszli na Moją Drogę. Wrócę się, aby ich odnaleźć. Doprowadzę każdego z was i ukażę wam Moją Drogę Prawości i Świętości. Podniosę was i poniosę. Jak czuły ojciec podniosę was i pouczę o Moich przykazaniach. Ubogacę was Moim Duchem Miłości. Ja, który jestem Nauczycielem Miłości, nauczę was kochać Mnie w pełni i kochać się wzajemnie, jak Ja was umiłowałem. To będzie wasz pierwszy krok ku Mnie.

Traktuję was wszystkich jak Moje małe dzieci, umiejące zaledwie chodzić. Podam wam Moje Ręce, a wy umieścicie wasze rączki w Moich i razem, wspólnie, wy i Ja, uczynimy pierwsze kroki naprzód... Czy wiecie, jak już się tym cieszę? Jeśli zapragniecie otworzyć się całkowicie na Mnie, sprawię, że będziecie postępować naprzód i upiększę wasze dusze, prowadząc je do doskonałości. Pozwólcie Mi nauczyć was Moich zasad, a nauczę was zachowywać Moje przykazania. Otworzę Drzwi Cnót wszystkim, którzy chcą się nauczyć. Tak, Ja Sam, Moją Własną Ręką, umieszczę Moje Owoce w waszych ustach. Uchwyćcie się Mnie, a Ja pomogę wam w tych trudnych czasach, kiedy Szaleństwo zostało uwolnione; w czasach, kiedy wielu wpada w zamęt, nie rozróżniając już ręki lewej od prawej. Dziś bardziej niż kiedykolwiek szatan i demony krążą po każdym zakątku ziemi. Pragną was zwieść, zastawiają zasadzki, aby was doprowadzić do upadku. To jest powód, dla którego proszę was, abyście modlili się bez przerwy. Nie pozwalajcie, aby Mój przeciwnik zastawał was śpiących. Bądźcie czujni w tych dniach, nie pozwalajcie też, by znajdował w was pustą przestrzeń. Napełniajcie się Moim Słowem, Moją Miłością, Moim Pokojem, Moimi Cnotami. Przychodźcie często w czystości przyjmować Mnie w małej hostii, by nie ulec pokusie. Módlcie się bez przerwy. Znam wasze potrzeby lepiej, niż wy sami je poznajecie i nawet zanim Mnie prosicie. Znam wasze serca. Przy każdej możliwej okazji powracajcie do Mnie i módlcie się, módlcie się, aby wynagrodzić i zadośćuczynić za brak modlitwy na ziemi.

Niech wasze modlitwy staną się waszą zbroją chroniącą was od wszelkiego zła, które krąży wokół was. Rozbrajajcie szatana Miłością, niech miłość będzie waszą bronią, niech pokój zostanie napisany na waszych czołach, aby każdy mógł go zobaczyć.

Powinniście uczynić z każdej części ciała broń walczącą u Mego boku, a wtedy grzech nie ogarnie więcej waszego życia. Niech Lampą będzie wam Moje Słowo. Rozpowszechniajcie Moje orędzie Miłości i Pokoju po wszystkich zakątkach kuli ziemskiej, aby dotarło do serc i nawróciło je. Niech ci, którzy Mnie jeszcze nie znają, przychodzą zobaczyć, jakim Żarem Miłości płonie Moje Najświętsze Serce. Przyjdźcie odczuć Moje Najświętsze Serce ogarnięte płomieniami Miłości! Kiedy to uczynicie nawet jeśli wasze serce jest skamieniałe i oschłe z powodu braku miłości Ja Moim Płomieniem Miłości ogarnę wasze serca i uczynię z nich żywe pochodnie. Umiłowani i błogosławieni Mojej Duszy, jakże cierpi Moje Serce, kiedy widzę niektórych z was jeszcze Mi się opierających... Patrzcie, czy kiedykolwiek byłem niewierny? Ja jestem Zawsze-Wierny, jestem Tym, który nigdy się was nie wyprze, nie opuści w chwilach rozpaczy. Nigdy was nie opuściłem. Będę was szukał jak narzeczony podążający za oblubienicą, bo jestem waszym Bogiem Wiernym, z wielką Miłością czuwającym nad wami z Wysoka. Przyjdźcie do Mnie i z miłością ofiarujcie Mi wasze cierpienia. Ja i wy, wy i Ja, podzielimy te cierpienia.

Moje córki i Moi synowie, czy chcecie, abyśmy odmówili wspólnie “Ojcze Nasz”? Zanim to uczynicie, skoncentrujcie się. Módlcie się powoli, z głębi serc. Niech ta modlitwa dosięgnie Ojca. Rozważajcie to, co mówicie. Módlcie się. Słucham was.

Ojcze Nasz, Któryś jest w Niebie, święć się Imię Twoje, przyjdź Królestwo Twoje, bądź Wola Twoja jako w Niebie, tak i na ziemi. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom i nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego. Amen.

Moje Królestwo przyjdzie i Moja Wola będzie wypełniana na ziemi jako w Niebie. Obecną ciemność zastąpię Światłością; niegodziwość zastąpię miłością; a ten letarg żywym światłem kierującym waszymi krokami. Nie zawiodę was, uzdrowię wasze rany, obmyję wasze plamy Moją Czułością. Zatem przyjdźcie do Mnie i kochajcie Mnie. Niech wasza miłość ugasi Mój Płomień Sprawiedliwości; niech modlitwy waszego serca złagodzą Moje Rany; niech wasze modlitwy wzniosą się do Nieba jak kadzidło, sławiąc Mnie i wychwalając.

Naprawiajcie błędy innych, przychodzących nocą, by zniszczyć Moją Winnicę, przeszkadzających Jej w wydawaniu Owoców.

Czyńcie dobrze i zaprzestańcie czynienia zła. Cokolwiek robicie, czyńcie to dla Mojej Chwały. Przyjdźcie, dusze umiłowane, dzielić Mój Krzyż ze Mną. Mój Krzyż domaga się Miłości, Pokoju i Jedności. Poniesiemy Go razem: wy i Ja, Ja i wy, zjednoczeni w Miłości.

Ja, wasz Pan, Jezus Chrystus, udzielam wam wszystkim Mego Błogosławieństwa. Bądźcie jedno.

Później Jezus poprosił mnie o przeczytanie w czasie spotkania:

Ef 4,17-32; 5,1-20.

Mój kwiecie, daję ci Mój Pokój. Mój Duch jest nad tobą. Odnów Mój Kościół, niech będzie taki, jaki był na początku, w przeszłości: z Miłością wśród was. Wskrzeszaj umarłych miłością i pokojem, by ten kraj upiorów zrodził nowe życie. Ach! Moja umiłowana! Jak tęsknię za Moim Chwalebnym Dniem!

Najświętsza Maryja:

Uwielbiaj Pana, Moje dziecko, za Mądrość, jakiej ci udziela.

– Niech będzie uwielbiony Pan za Swoje Miłosierdzie, za Swoją Miłość i za Swoje działanie wobec mnie!

Oto Orędzie dla Moich duszyczek. Pokój niech będzie z wami, Moje dzieci. Umiłowani, zbliżcie się do Boga w prostocie. Bądźcie jak dzieci, bo Pan pozwala się znaleźć tym, którzy nie wystawiają Go na próbę. Ukazuje się pokornym i tym, którzy nie stronią od Niego. Patrzcie, Moje dzieci, Wszechmoc poddana próbie zawstydza nierozumnych. Nie, Mądrość nie wchodzi do przebiegłej duszy, zatem otwórzcie serca przed Panem i przyjmujcie Go w prostocie serca. Wesprzyjcie się na Nim, bowiem w ten sposób wesprzecie się na Mądrości. Niech dzięki modlitwie wzrośnie wasza wiara w Boga. Mieć Wiarę to także łaska dana przez Pana. Moi umiłowani, przyjdźcie do Mego Niepokalanego Serca, a Ja dam wam odpoczynek. Wy wszyscy, którzy cierpicie, wy wszyscy, którzy jesteście w bólu, przyjdźcie do Mnie, a Ja, wasza Mama, pocieszę was tak, jak każda mama pociesza dziecko w rozpaczy. Ale Ja uczynię równocześnie jeszcze o wiele więcej: będę wstawiać się za wami u Ojca i nigdy was nie zawiodę. Przyjdźcie schronić się w Naszych Sercach! Niech ta Korona Cierniowa, która obecnie dusi Nasze Serca, utraci kolce i wypuści młode pączki, które rozwiną się w kwiaty. Miejcie wiarę w Boga, pokładajcie w Nim ufność! Błogosławię was wszystkich, w Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.

Orędzie św. Michała Archanioła na to samo spotkanie:

To Ja, Święty Michał. Dzieci Boże, nie słuchajcie szatana ani nie rozmawiajcie z nim. Kłamać to rozmawiać z szatanem; gromadzić w sobie gniew to pozwalać diabłu zapuszczać korzenie. Nie pozwalajcie waszemu językowi być przyczyną waszych upadków. Proście Mnie, a Ja będę się wstawiał za wami. Miejcie ufność w Bogu i w Jego Nieskończonym Miłosierdziu. Błogosławię was wszystkich.